Co wspominasz najlepiej?
Najlepiej wspominam coroczne przygotowania do sezonu letniego, kiedy nasza praca wygląda niecodziennie. Zaangażowanie całego zespołu, nagła zmiana obowiązków i emocje, które temu towarzyszą – pomimo zmęczenia po każdym zamkniętym sezonie, zawsze czekamy na kolejny z niecierpliwością!
Czego życzysz firmie i jej pracownikom?
Firmie życzę szczęśliwych pracowników – wówczas pozostałe cele po prostu będą osiągnięte. Pracownikom natomiast przekazuję pozytywną energię, wysoką motywację i otwartość na zmiany, na następne co najmniej 18 lat. ?
Co jest największą siłą firmy?
Relacje! Jesteśmy organizacją, której fundamentem są partnerskie relacje – zarówno wśród zespołów wewnętrznych dbamy o koleżeńskie i sprawiedliwe podejście, jak również z Klientami, dla których nie jesteśmy po prostu dostawcą usług, ale przede wszystkim Partnerem, który rozumie ich biznes. Myślę, że skutkuje to poczuciem bezpieczeństwa dla każdej ze stron.
Czego nauczyło Cię dotychczasowe doświadczenie w Grupie Progres?
Najważniejsze, czego nauczyła mnie praca w Grupie Progres, to otwartość na zmiany – jesteśmy uzależnieni od wyjątkowo wielu czynników zewnętrznych: sytuacji na rynku pracy, sektorów gospodarczych, na których działają nasi Partnerzy i oczywiście relacji. Dzięki temu dziś w każdej decyzji, z którą się nie zgadzam, nie szukam jej złych efektów, ale jeśli nie umiem znaleźć pozytywów – po prostu szukam innych rozwiązań.
Lubię pracę w Grupie Progres, ponieważ…
Nigdy nie wiem co mnie dziś spotka!
Przeczytaj również: Jak zmieniała się firma na przestrzeni lat?
„To była moja najlepsza rozmowa rekrutacyjna, ale się nie udało” – dlaczego brak sukcesu w rekrutacji nie zawsze jest porażką?
Kandydaci często zapominają, że rekrutacja to łączenie pracownika z pracodawcą – jej zadaniem jest jak najlepsze dopasowanie ich do siebie, a brak powodzenia w zdobyciu pracy nie zawsze świadczy o błędach Kandydata.
W każdym biznesie ważne są kontakty. To dzięki nim poszerzamy wiedzę, mamy możliwość dotarcia do odpowiednich osób, nawiązujemy nowe relacje biznesowe, otrzymujemy informacje z „pierwszej ręki”.
Praca tymczasowa jest często (i mylnie) nazywana także outsourcingiem. Faktycznie — obie formy mają ze sobą wiele wspólnego, jednak istnieją między nimi zasadnicze różnice, które wykluczają zamienne stosowanie tych pojęć. Warto o tym pamiętać, ponieważ mylne nazewnictwo może przysporzyć problemów podczas urzędowych kontroli. Jak więc odróżnić outsourcing od pracy tymczasowej? Dzisiaj przyglądamy się wszystkim różnicom, które warto znać.
Najnowsze komentarze